zgadzam sie w 100% specjalnie zaszlam na fw zeby jego nazwisko ogarnac i nigdy wiecej nie ogladac z nim filmow. jak gra przystojniakow to mnie zatyka bo jest najbardziej nieprzystojnym aktorem jakiego widzialam, do tego jego gra jest tak slaba, ze w jeziorze marzen, żyć szybko umierać młodo czy himym mogl rownie dobrze grac ta sama role a roznicy by nie bylo. Biada
No właśnie chodzi o to, że to jest ten upierdliwy i wkurzający w każdej sekundzie Dawson z Jeziora Marzeń...
Nie no w "Jeziorze..." potrafił być denerwujący, ale ogólnie nawet go lubiłam. Wczoraj widziałam go rano w "Angusie" jak był jeszcze dzieciakiem, a wieczorem zobaczyłam jak wygląda obecnie, czyli jego rolę w "Szpitalu Miłosierdzia" i był całkiem niezły. A Joey powinna być tylko z Paceyem, bo wyrównują się ich charaktery - on niegrzeczny chłopak, ona grzeczna i ułożona. Para Dawson i Joey jest dla mnie zbyt nudna i melancholijna ;)
Ja do dziś nie mogę się zdecydować, z jednej strony wolałabym ją z Dawsonem, bo to jej pierwsza miłość i w ogóle, ale z drugiej z Pacey'im też byli fajną parą:)
Wybór dość trudny. Lubię sceny z Dawsonem i Joey, ale na dłuższą metę wolę ją z Paceyem. Joey tworzyła też fajną parę z Eddim, a Pacey z Audrey, ale i tak Joey i Pacey :D w sumie wbrew temu, czego się spodziewałam to z Paceyem Joey przeżyła swój pierwszy raz, a nie z Dawsonem xd
Jak wyszła sprawa z Natashą to Joey się wkurzyła, w sumie nie dziwię się jej. Kto by się spodziewał, że Dawson taki numer odstawi xd
On też prawie się wrócił. Sprawa sporna, bo z jednej strony miał dziewczynę i powinien był powiedzieć o niej Joey. Ale z drugiej strony, kto by się spodziewał, że po przyjacielskim wieczorze wylądują razem w łóżku. Ale nie dogadali się, bo oboje bronili swoich racji xd zresztą od początku nie mieli też szczęścia. E-mail Joey przeczytali wszyscy na uczelni, a potem ona dowiedziała się kilku niemiłych rzeczy od Natashy na planie ;p
Nie pamiętam sprawy z mailem, ale muszę się zgodzić, ciągle coś im przeszkadzało. Z Pacey'im też sie rozchodzili i schodzili ciągle więc mogliby się tak ciągać we troje w nieskończoność:)
Z Paceyem też kilka razy, raz byli ze sobą długo bo prawie cały sezon, potem dopiero w 6 na kilka odcinków i w finale, którego jeszcze nie oglądałam:)
Po drodze mieli jeszcze pare "momentów", np. jak ich zamknęli w supermarkecie, albo jak Joey się uchlała na imprezie i Pacey kładł ją spać:)
Eee to jeszcze trochę Ci zostało;) A w którym to było odcinku, bo kiedyś chciałam do tego wrócić ale nie mogłam sobie przypomnieć odcinka i sezonu?
dobrze by było gdyby znowu puścili w TV :) ja jednak po obejrzeniu wszystkiego do końca zrobię sobie przerwę, żeby potem do tego wrócić :D choć smutno mi będzie po obejrzeniu ostatniego odcinka, bo tak to zawsze wiedziałam, że mam jeszcze coś w zapasie i coś mnie zaskoczy xD swoją drogą fajnie jest porównywać pierwsze odcinki pierwszego sezonu z ostatnimi odcinkami. Wszyscy tak wydorośleli przez te 5 lat, Pacey i Dawson wyglądali jak takie dzieciaki :D
Hehe faktycznie wydorośleli wszyscy:) Ja mam sporą przerwę, więc gdy tylko się da z radością wrócę do tego serialu:)
na szczescie wszystkie odcinki sa na yt z dobrymi napisami :) zresztą zawsze wolę seriale w oryginale z napisami ;p
chciałam w sumie kupić sobie całe sezony na dvd, bo mój net niestety wysiada przy większej ilości odcinków Jeziora :D Ale wydali tylko po angielsku, ewentualnie z angielskimi napisami, a to średnio, bo mój angielski jeszcze nie jest na tyle dobry ;d
w serialu o szpitalu na pewno, wszystkie te medyczne nazwy :) choć "Chirurgów" widziałam tylko kilka razy w zyciu;p
Może obejrzę, w sumie będę musiała jakoś zapełnić pustkę po skończeniu Jeziora Marzeń:D dziś widziałam odcinek jak było Boże Narodzenie i Audrey zepsuła wszystkim święta xd Eddie i Natasha wyjechali, a Joey i Dawson jak zwykle skończyli nad zatoką analizując swoją przyjaźnio-miłość, nie dochodząc do żadnych ważnych wniosków;p będzie mi brakować tych ich mini-dramatów :D ale jakby tak "Jeziora Marzeń" nakręcili jeszcze z 2 sezony to myślę, że mogło to być już naciągane. Mogliby pokazać tylko ich dorosłe życie typu problemy małżeńskie albo w pracy. To nie byłoby chyba to samo, co młodzieńcze miłości :)